Wiele osób na początku swojego rozwoju ma
problem z medytacją. Głównym problemem jest jej brak w dziennym harmonogramie.
Najczęściej wynika to z tego, że ludzie nie wiedzą jak medytować.
Może na początku powiem, czym nie jest.
Medytacja nie jest myśleniem o niebieskich migdałach, siedząc w pozycji lotosu.
Nie polega ona na bezcelowym zagłębianiu się w sferę marzeń i projekcji naszych
umysłów.
Medytacja zazwyczaj towarzyszy ludziom od
początków ich ścieżki duchowej. Jest ona pierwszą zdolnością, jaką należy
opanować w stopniu przyzwoitym, zanim zaczniemy rozwijać pozostałe (związane z
szeroko pojętą duchowością, magią, czy ezoteryką). Bardzo często bywa pomijania
i niedoceniana przez poszczególne osoby, które uważają, że nie warto zajmować
się czymś, co nie jest "niezwykłe". Ćwiczenia medytacyjne są
podstawą, bez której inne praktyki przynoszą mizerne skutki. Osoba rozwijająca
się duchowo bez medytacji jest jak człowiek w ciemności bez ognia.
Ma ona przede wszystkim za zadanie
kształcenie umysłu, ćwiczenie koncentracji (kluczowa umiejętność praktyk
duchowych) oraz przygotowanie na doświadczanie odmiennych stanów umysłu,
podczas których dzieje się większość tych 'niezwykłych' rzeczy. Skomplikowane i
wielce niewygodne pozycje nie są wcale wymagane, jest to szeroko powielany
mit.
Medytacja nie jest rzeczą trudną, a
regularne jej stosowanie wykształca w ludziach umiejętności przydatne przy
treningu innych zdolności duchowych, jak channeling, telepatia, czy praca z
energią. Ponadto, może być przeżyciem bardzo ekscytującym, zwłaszcza dla
człowieka dopiero zaczynającego taki rodzaj ćwiczeń. Czas jej wykonywania nie
jest ściśle określony. Dobrze jest zacząć np. 15 minut dziennie rano i
wieczorem, po czym stopniowo wydłużać czas pojedynczej sesji do 30 minut.
Pora na stronę typowo praktyczną.
Zaprezentuję najprostszą instrukcję, dot. medytacji kształcącej zdolność
koncentracji.
Przyjmij najwygodniejszą dla siebie
pozycję. Najważniejsze jest to, by Twoje plecy były proste. Oddychaj cały czas
spokojnie i miarowo. Między wdechem, a wydechem rób krótkie przerwy (jedno,
bądź dwu sekundowe) - powinno to wyglądać mniej więcej tak: 5 sekund wdech, 2
sekundy przerwy, 5 sekund wydech i tak cały czas. Po pewnym czasie zauważysz,
że mięśnie w Twoim ciele rozluźniają się, może wtedy robić Ci się ciepło w
danym miejscu. Postaraj się zrelaksować każdy fragment ciała, by doznania
fizyczne nie przerywały Ci treningu. Gdy już Ci się uda postaraj się zwizualizować jakiś prosty kształt - kwadrat,
trójkąt, lub koło. Nadaj im kolor, fakturę, smak, zapach i dźwięk. Poczuj swoje
wyobrażenie wszystkimi zmysłami. Nie przejmuj się, jeśli nie uda Ci się za
pierwszym razem, po to trenujesz, by było coraz lepiej. Grunt to się nie
poddawać. Podczas ćwiczenia mogą przeszkadzać natrętne myśli (np. dotyczące
dnia dzisiejszego) - w takim przypadku po prostu szybko, lecz delikatnie powróć
do wizualizacji.
Pozwolę sobie także opowiedzieć o
technice, jaką jest gest
medytacyjny. Polega ona na zaprogramowaniu naszego umysłu w ten sposób, że
za każdym razem, gdy wykonamy określony gest, nasz umysł skojarzy go z daną
reakcją - w naszym przypadku natychmiastowe przejście w stan alfa.
Przyjmij najwygodniejszą dla siebie
pozycję (zalecany jest tu siad skrzyżny, jednak nie wymagany). Ustaw obok
budzik, bądź minutnik, uprzednio nastawiając go, by zadzwonił po upływie dwóch
minut. Oprzyj delikatnie dłonie o swoje kolana, kierując ich wnętrze ku górze.
Oddychaj cały czas spokojnie i miarowo. Po krótkiej chwili (np. 3 wdechach i
wydechach) połącz ze sobą kciuki z palcami wskazującymi. Pozostań w tej
pozycji, aż nie usłyszysz dźwięku budzika. Wtedy weź głębszy oddech, rozłącz
palce, wypuść z siebie całe powietrze.
Stosować go należy najlepiej 2-3 razy
dziennie, dzięki czemu Wasz umysł powiąże ze sobą daną akcję (łączenie palców)
i reakcję (wchodzenie w stan alfa). Czym lepiej będzie Wam to wychodzić, tym
szybciej osiągniecie pożądany stan umysłu.
0 komentarze:
Prześlij komentarz